środa, 10 stycznia 2024

435

Było i zgasło. 
Za mgłę wpadło 
mgławicy niebieskiej. 
Za zaślepienie i niewiedzę. 
Pulsuje mi tętnica, 
mam udar! To zapomnienie. 
Jedno słowo, potem zdanie, 
takie małe, choć nie boskie, 
stwarzanie. A zamiast tego, 
tłumaczę się ze swojej słabości. 
Skrywając nadzieję, że skuszę 
Cię, ułudą mojej błyskotliwości. 
Nie? 
Znów nie wyszło, 
żywioły nie opanowane? 
Znów jak od zarania - 
wszystko jest przejebane! 
I tak w kółko...
iskry krzeszę uczuć do Ciebie!
Pot na skroni i suche usta,
w sercu pustka a w trzewiach
gra mi rozpusta!       

4 komentarze: