poniedziałek, 31 lipca 2023

422

Musimy się czasem czymś zabijać, by nie patrzeć jak wszystko się rozbija, jak piękno traci wartość, jak ciało wpada w marskość.

Musimy się czasem czymś zatruwać, szczególnie kiedy starość będzie się wykluwać, jak młodość traci powab, oczy zasnuje zaćmy hidżab.

Musimy się czasem znów (po)kochać, by nocą grzać się a nie szlochać (z tęsknoty), by wciąż był sens do siebie wracać, jak ptaki w locie przez ocean, co tęsknią by się znowu w gnieździe schować... 


niedziela, 23 lipca 2023

421

Spadające gwiazdy. Płaczące wierzby. Stuletnie żółwie. I ja! 
Jesteśmy naocznymi świadkami mijania pokolenia.
Umarło, przepadło, przeszło do wieczności - to jest lekcja,
pokory, której nikt w sobie nie nosi... 

W świecie błysków i szybkich serduszek, odwracamy oczy.
Nie chcemy czuć oddechu śmierci i pętli czasu zaciskającej, 
na szyi czule nasz wyrok. Kiedy nie patrzysz to się nie wydarzy.
Codzienność może być znośna, stres w normie, ilość uderzeń serca,
bez końca... 

Ja i stuletnie żółwie, płaczące wierzby i spadające gwiazdy!
Jesteśmy naocznymi świadkami przemijającego pokolenia.
I jest mi z tym tak strasznie podle, tak bardzo się boję!
Że już za chwilę kolejne pokolenie w kolejności będzie moje... 



Jestem świadkiem przeminięcia pokolenia najukochańszych osób w moim życiu, po śmierci ostatniego jego przedstawiciela... 
Lipiec 2023. 

poniedziałek, 17 lipca 2023

420

Nasze drogi i oddechy przecięły się. Nasze ręce i stopy musnęły się. Nasze spojrzenia spotkały się, zawstydzone. Czy któryś z nas przebije czas i przełamią się te lody? Czy zawsze już, po życia kres będziemy mijać się bez słowa?

wtorek, 11 lipca 2023

419

Widziałem Cię! Dotykałem Cię! Nie mogłem przestać sycić zmysły Twoim zapachem. A jednak to był sen. Kolejny tak nierealny jak każdy dzień. Kolejny tak tragiczny jak każda noc. 

Lizałem Cię! Kochałem Cię! Nie mogłem przestać pożądać Twego ciała. A jednak to był tylko głupi sen. Za dużo poszło pastylek. Kolejny tak nierealny jak każda noc. Kolejny tak tragiczny jak każdy dzień. Kiedy mijamy się, spoglądamy ukradkiem, uciekamy, boimy się, wstydzimy się... 

Sen. Ten sen nierealny, jak promień słońca, który przemierza przestrzeń bez celu, odbija księżycowym blaskiem i oświetla ciała niedoszłych kochanków. Idź już spać - może znów, będziesz śnić o mnie...  

środa, 5 lipca 2023

418

Gonię myśli złe, słońcem i zapachem - mieszaniną wiosny i marzeń. 
Ile miałem już wcześniej, tych złych dni, myśli czarniejszych od bezksiężycowych nocy? 
Ludzie, których spotkałem na tej drodze, zazwyczaj sprzedawali mnie za srebrniki. 
Tyle nocy czułem nienawiść, aż przestałem czuć.  

Stoję teraz na skraju wszystkiego co byłe i wszystkiego co przede mną. 
W godzinie podsumowań, nie mam z czego być dumnym, nie osiągnąłem zbyt wiele. 
Wystraszony jak mysz pod miotłą, wolałem się skulić i schować i nie być - gdy mogłem.
Wzywam niebiosa na pomoc, ale one jak zwykle milczą, nie dając nadziei dla złudzeń - 

dla miernot. 

  

wtorek, 4 lipca 2023