wtorek, 31 marca 2020

369


Sparaliżowany strachem idę spać. Wstaję strachem sparaliżowany. Pandemia naszych myśli, naszych serc, naszych dusz, naszych pragnień i żądz trwa. W najlepszym razie zawali się ten cały wielki Świat. Oby nie przeżył nikt na powierzchni tej kuli cierpień, starości, biedy i upodlenia. Sparaliżowany strachem kocham Cię. Nienawidzę sparaliżowany strachem też. Pandemia naszych snów, naszych marzeń, naszych pragnień i żądz trwa…