sobota, 20 lipca 2019

361


Płyną pięknie po fali moje galeasy, w mroku przełamują pył moje piniasy. Wyglądam przez kulisty bulaj na powierzchnię srebrnego oceanu. Za chwilę dotkniemy marzeń. Jeszcze tylko okrycie – silne promieniowanie, może zabić nas tu skrycie. I schodzimy podziwiać ten nowy odległy brzeg – za chwilę wzejdzie ziemia – będzie magicznie! To błękit zapierający dech…