Szał ciał, szum fal, świst tajfunu,
przyjemny chłód nocy, utulający do snu.
Szał tropików, szmer milionów ciał,
miesiąc z życia tak szybko zleciał.
Szaro-bury świat, ołów na niebie,
martwe drzewa, makabryczny chłód.
Szelest opadłych liści i smutnych ludzi,
kwaśne twarze, powrót do rzeczywistości,
którą tak dobrze znam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz