środa, 18 września 2024

453

Numer za numerem lecą w dal. Tempo jest szybkie. 
Gdzieś tam jesteś. Schowany w podziemnym tunelu, po dawnym parkingu. 
Teraz tu w każdym rogu gra inna dyskoteka. Dlatego nie możesz stać na środku - 
bo jesteś wtedy na każdej i na żadnej jednocześnie... 

Widzę cię, tańczysz w ścisku. Wszystkie moje przekonania ulatują 
jak płatki zwiędłych kwiatów na wietrze. Jestem nagi - odarty do kości, 
z szybkością świtała zbliżam się do nicości! 
W ułamku sekundy, odrzucam się całkowicie! 

Biegnę do ciebie! Jesteś prawdziwy? Czy może to mój chory umysł, 
wymyślił, że jesteś człowiekiem? 
Wpadamy sobie w ramiona. Światła po nas tańczą.
Obcy mężczyźni odwracają ku nam wzrok...    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz