A jakby tak znów było normalnie? (Nie będzie).
Jakbym jeszcze miał tyle marzeń co kiedyś! (Już nie mam).
Jakbym nie był tak absolutnie wyzuty, zmielony i wypluty. (A jestem).
Jakbym znów umiał rozbawić towarzystwo w piątkowy wieczór. (Chciałbym).
Jakbym nie siedział tylko w swoich lękach i załamaniach. (A siedzę).
Jakbym nie opluwał wszystkich jadem i strachem. (Najprościej).
Jakbym nie zabijał tych neuroz obżarstwem do nieprzytomności i alkoholem. (Uwielbiam).
Czy wtedy znów byśmy mieli szansę na miłość? Pewnie nie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz